Ostatni wpis o Gruzji i kolejne dwa miejsca, które warto odwiedzić w tym kraju. Tym razem mieszanka nowoczesności i historii – Batumi i Wardzia.
Batumi to chyba jedno z najbardziej znanych miast w Gruzji. Znane przede wszystkim jako świetny kurort nad morzem Czarnym. To, co najbardziej rzuca się tu w oczy to ekskluzywne hotele i kasyna nastawione na turystów z krajów arabskich i europy zachodniej.
Batumi mocno kontrastuje z wieloma innymi miastami Gruzji, w których nadal widać niższy poziom życia i zaniedbane po sowieckie budynki. Batumi ciągle się rozwija a nowo powstające hotele oferują na prawdę wysokie standardy.
Jak w każdym nadmorskim kurorcie obowiązkowym punktem jest plaża:) Nie należy się spodziewać ciepłego piasku na plaży. Plaże są kamieniste ale za to woda bardzo ciepła:) W Batumi warto zobaczyć ruchomą rzeźbę Ali i Nino. Zbliżające się i przenikające postacie mężczyzny i kobiety nawiązują do powieści o miłości azera Alego i gruzińskiej księżniczki Nino, symbolizując jednocześnie przenikanie się kultury muzułmańskiej i chrześcijańskiej. W centrum Batumi nie brakuje wielu ciekawych pod względem architektonicznym budynków. Żałuję tylko, ze brakło mi czasu na nocne zwiedzanie tego miasta.
Drugie miejsce, o których chce wspomnieć to Wardzia. Wardzia to skalne miasto, którego budowę rozpoczęto w XII wieku. W czasach swojego funkcjonowania mieściło się tam kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Miasto schowane w górze było praktycznie niewidoczne. Odsłoniło je i zniszczyło w większości trzęsienie ziemi. Teraz można zwiedzać tylko część tego czym było kiedyś ale to i tak blisko 300 wykutych w skale komnat. Ogrom włożonej w to pracy robi wrażenie.
