
Jakiś czas temu pisałem wam o wieczornym, niezaplanowanym wypadzie w plener z Wojtkiem. Otóż, gdy Wojtek już pojechał, a ja wracałem do domu coś mnie tknęło i… poszedłem dalej 🙂 . Padło na kościół w Nowogardzie. Już od dawna mnie tam z aparatem nie było, więc postanowiłem kolejny raz podejść do tematu. Poniżej możecie obejrzeć galerię.
[Not a valid template]